sobota, 11 czerwca 2011

Zaniemówiłam.
Ja.




Zostawiłeś krople deszczu na moim prześcieradle.
Strach odbiera mi czucie w palcach.
Nie mogę uciec.

Zostawiłeś ślad uśmiechu na moim prześcieradle.
Teraz każda ściana do mnie krzyczy:
wiem kim jesteś.

Zostawiłeś mnie samą na pogniecionym prześcieradle.
W uścisku zmęczenia leżałam wiele godzin.

Przed wyjściem zapytałeś czy lubię zapach dymu.

Zaniemówiłam o krok od wielkich czynów.
Zaniemówiłam.
Ja.




/a potem poszliśmy na papierosa. (ostateczne zamknięcie kolejnego rozdziału).