dziewczyna z drzewem na głowie
w naszym ulubionym świecie
szeroko otwarte ramiona
pachną pomarańczami
muzyka dzwoni
po nagrzanych oddechem dachach
ktoś stoi w oknie
ktoś krzyczy w oknie
ktoś skacze z okna co noc
codziennie zbieramy się w sobie
rzucamy picie palenie
całonocne imprezy
spanie całymi dniami
i nadzieję na to, że kiedyś będzie lepiej
rzucamy w ludzi petami
rzucamy talerzami
przesadnie sadystycznie i paranoicznie
przestajemy istnieć
-dla pani M.