sobota, 11 czerwca 2011

Dla M.D.


żaden poranek nie wyglądał tak wyjątkowo
cisza przeciągała się i turlała po dywanie
pamiętasz?
spoglądaliśmy przez okno
w oczekiwaniu na to że coś się stanie
że stanie się coś więcej
prócz leniwego tańca chmur

żaden poranek nie był tak wyjątkowy
dźwięki przeciągały się i turlały po dywanie
czekaliśmy
aż ktoś to powie za nas
czekaliśmy w zamyśleniu
skuleni
znudzeni
wspaniałomyślni
nie chcieliśmy się ranić
nigdy więcej


-lekki ukłon w stronę przeszłości, szczery uśmiech dla tych, którzy potrafią.. tak z dystansem..