wciąż powtarzasz że to dobrze bać się
ciepły piasek pod palcami
mokra trawa
o czym myślisz gdy mówisz
że to był dobry dzień?
duży koncert
tupiesz pod sceną
jak zniecierpliwione dziecko
nie
to nie był dobry dzień
gdy mieliśmy 17 lat
mogliśmy pozwolić sobie na
niesprawność
niedoskonałość
skończoność
a dzisiaj
biegniemy
bez dreszczy
bez śmiechu
puszczamy swoje ręce
niedziela, 22 maja 2011
wypatruje Cie z drugiego konca lozka
spogladasz na mnie
czuje Twoj wzrok na moich ustach
ramionach udach posladkach
oplatasz mnie w talii
czuje dreszcze
usmiechasz sie
nie lubie tego usmiechu
bo za nim jestem w stanie pojsc o dwa kroki za daleko
spogladasz
to ten wzrok
ktory niszczy mi zycie
czuje Twoj wzrok na moich ustach
ramionach udach posladkach
oplatasz mnie w talii
czuje dreszcze
usmiechasz sie
nie lubie tego usmiechu
bo za nim jestem w stanie pojsc o dwa kroki za daleko
spogladasz
to ten wzrok
ktory niszczy mi zycie
sobota, 21 maja 2011
muzyka wnika każdym centymetrem mojego ciała.
co robisz?
piszę listy
widelcem na talerzu
palcem na stole w jadalni
łyżeczką w ulubionym kubku
piszę je tysiące razy
cały czas od nowa
nigdy nie kończąc
co robisz?
czekam odliczam rezygnuję
co robisz?
wspominam oddycham muzyką
w jej rytmie spacerują godziny
wirują światła
moje myśli odfruwają
co robisz?
piszę listy
widelcem na talerzu
palcem na stole w jadalni
łyżeczką w ulubionym kubku
piszę je tysiące razy
cały czas od nowa
nigdy nie kończąc
co robisz?
czekam odliczam rezygnuję
co robisz?
wspominam oddycham muzyką
w jej rytmie spacerują godziny
wirują światła
moje myśli odfruwają
***
jestem powietrzem
delikatna mgłą unoszącą się ponad dachami
smutnych domów
jestem głębokim oddechem sennym marzeniem
niewypowiedzianym smutkiem
jestem twoim cieniem
pochylam się nad tym samym kieliszkiem
i słucham opowieści podlewanych mocnym alkoholem
jestem tą kobietą która lubi kiedy patrzysz
kiedy rozbierasz ją jednym mrugnięciem
delikatna mgłą unoszącą się ponad dachami
smutnych domów
jestem głębokim oddechem sennym marzeniem
niewypowiedzianym smutkiem
jestem twoim cieniem
pochylam się nad tym samym kieliszkiem
i słucham opowieści podlewanych mocnym alkoholem
jestem tą kobietą która lubi kiedy patrzysz
kiedy rozbierasz ją jednym mrugnięciem
Subskrybuj:
Posty (Atom)