czarny kot na dachu moich myśli
sobota, 21 maja 2011
***
Nic się nie stało, nie było tej rozmowy..
Cichego uśmiechu
i wesoło pokrzykującego czajnika..
Wcale nie zachłysnęłam tym wszystkim.
To tylko moje wspomnienie sięga
o trzy westchnienia za daleko.
Nowszy post
Starszy post
Strona główna